Dotykanie tajemnicy
Spotykasz zupełnie obcą osobę, macie dla siebie nieco ponad 10 minut, tylko dla siebie. To 3-4 utwory. Pomimo, że nie rozmawiacie, po zakończonym tańcu znacie swoje słabości, wahania, miękkość skóry, temperament, zapachy, rytm oddechów czy sprężystość mięśni.
Obydwoje wiecie, że musicie od razu zrzucić maski, stanąć wobec siebie obnażeni, że ukrycie czegokolwiek spowoduje, że taniec się nie odbędzie, de facto nic się nie odbędzie. Szczerość i otwartość staje się warunkiem wszystkiego.
Tancerze tango argentyńskiego stają wobec siebie prawdziwi, zapominają o sobie, żeby stworzyć na kilka minut magiczne, taneczne współistnienie. Jedność jest energią, kluczem i odpowiedzią. Energia generowana podczas wspólnego tańca dwojga partnerów tanecznych to bardzo trudna do wyrażenia w słowach mieszanka humanistycznego mistycyzmu.
Ładunek emocjonalny jest tak silny w swojej prawdziwości, że odczuje go z pewnością każdy, kto znajduje się w okolicy pochłoniętej tańcem pary.
Rolą partnera prowadzącego (bez względu, czy to mężczyzna czy kobieta) jest wsłuchanie się w muzykę oraz w siebie i zinterpretowanie jej dla partnera prowadzonego. Partner który jest prowadzony, jest w przestrzeni troski i bezpieczeństwa prowadzącego i wsłuchuje się w jego świat, emocje i interpretacje. Razem tworzą świat w którym pozostają przez cały taniec. W przestrzeni która się rodzi za zgodą obojga partnerów, którą wypełniają najintymniejszą prawdziwością, pomimo, że często się nawet nie znają.
W tradycyjnej konstelacji, w której mężczyzna prowadzi kobietę, role tancerzy są niemalże rolami partnerów życiowych, czy też ogólnie relacji damsko-męskich. Tajemnicą zarówno tango, jak i życia jest uważna obecność dla świata i współpartnera, która pozwala na stworzenie jedności partnerów zarówno tanecznych jak i życiowych.
Poczucie osi i stabilności własnego ciała i ducha, osi ciała partnera tanecznego a następnie poczucie wspólnej osi połączonych tańcem ciał, ociera się o sferę tajemnicy życia, o pytania o znaczenie miłości, jedności, harmonii i naturalnej spójności. Bycie prowadzącym mężczyzną to czucie, słuchanie i dotykanie muzyki świata i zamienianie jej na energie obdarowywania, uwzględniając najdrobniejsze subtelności partnerki. Energia mężczyzny odważnie i pewnie odebrana przez kobietę zamienia się w tworzenie, tworzenie estetyki, piękna i spójności. Wspólnie kreują obnażone i prawdziwe życie. „Wspólnie” staje się czymś nowym, jedynie istotnym w danym momencie.
To skromny wstęp do świata tango, świata bezwarunkowej naturalności który odkryłem kilka lat temu, … a może to on mnie odkrył, bo chyba żaden tancerz nie do końca rozumie dlaczego zaczął tańczyć. To trochę tak jak zapytać dlaczego zaczynamy kochać. Wrócę za niedługo do tego niebezpiecznie absorbującego tematu. Tematu który jest fundamentem naszej energii i witalności. Dotykaniem tajemnicy.
Przy okazji tego tematu specjalne dzięki za udostępnienie pracy twórczej dla Katharina Cranz, świetnej tancerki i rysownika we Frankfurcie nad Menem, oraz dla Pavel Metelitsyn równie świetnego tancerza jak i fotografa.